Co można wyczarować z resztek włóczki? Ja zrobiłam kilka słodkich stworków. Są mięciutkie i ciepłe. Dzieci je polubiły i nie tylko dzieci. Pewna jamniczka- Tosia ( pozdrawiam Tośkę z Głogowa) upodobała sobie jednego tak bardzo, że bidulek stracił jedyne oko jakie miał i teraz czeka na nowe...
Buszując po internecie dowiedziałam się, że takie szydełkowe maskotki mają swą nazwę- amigurumi. Charakteryzują się szydełkowaniem " w kółko". No i mam kilka swoich amigurumi ( no no co za nazwa). Robi się je bardzo przyjemnie, a jak już otrzymują oko i wykrzywiony grymas niby- twarzy to stają się naprawdę sympatyczne. Moje otrzymały nawet metkę- zielonego kotka. Sposób na zrobienie metek znalazłam u Ani z Zielonego Wzgórza- tutaj.
Podobają się Wam stworki - potworki? Zaraz północ...Macie chrapkę na jednego?
Buszując po internecie dowiedziałam się, że takie szydełkowe maskotki mają swą nazwę- amigurumi. Charakteryzują się szydełkowaniem " w kółko". No i mam kilka swoich amigurumi ( no no co za nazwa). Robi się je bardzo przyjemnie, a jak już otrzymują oko i wykrzywiony grymas niby- twarzy to stają się naprawdę sympatyczne. Moje otrzymały nawet metkę- zielonego kotka. Sposób na zrobienie metek znalazłam u Ani z Zielonego Wzgórza- tutaj.
Podobają się Wam stworki - potworki? Zaraz północ...Macie chrapkę na jednego?
no,no super te potworki
OdpowiedzUsuń