poniedziałek, 22 października 2012

Jesień jest piękna...


Rozmowy z Anną

Muszę się spieszyć
by zdążyć z czymkolwiek
mam mało czasu
jestem liść jesieni... ( Anna Kamieńska)

wiesz Anno
po każdym lecie
przyjdzie jakaś jesień
z wiatrem roztrzepanym
który gnał będzie
nie wiadomo dokąd
zupełnie bez celu
i liście poniesie
całkiem bezradne
jak wczorajszych godzin
postrącane ptaki
i tylko sady
niby pusta kieszeń
będą błyszczały
od porannej rosy

trzeba się cieszyć
póki dzień kolejny
wplata we włosy
pajęczynę czasu ( Wacław Buryła)


Jesień jest piękna i pełna kolorów, byłam w Zakopanem i było cudnie! :)
Dzielę się z Wami tymi kolorami.
Skoro jesień, to i długie wieczory i czas na dobrą książkę. Wpadły mi w ręce właściwie trzy tomy, czyli jakieś 2500 stron maczku... tak myślałam, że maczek, że za grube...ale pochłonęły mnie i czyta się z zapartym tchem.
Jest to powieść Paulliny Simons: Jeździec Miedziany, Tatiana i Aleksander, Ogród Letni. Szczerze polecam!

poniedziałek, 8 października 2012

Letnie wspomnienie

Na początek mojego powrotu przedstawiam misia (oczywiście tildowego). Uszyłam go latem, jest mały i ma ruchome rączki i nóżki. Jest letnim wspomnieniem, teraz jesienią gdy zerkam na niego (a raczej na nią), wspominam wakacje, wspominam sobie radość dzieci gdy go zobaczyły...pozdrawiam Maję i obiecuję, że jej misiaczek dotrze do niej :) Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mojego bloga!