niedziela, 12 maja 2013

Średniowiecznie...

Wspominałam ostatnio, że wolny czas zajmuje mi szycie strojów średniowiecznych. Dziś chcę się pochwalić osiągnięciami. Zaznaczam, jestem samoukiem i są to moje pierwsze próby... właściciel jest zadowolony. A to jest najważniejsze :):):)
Na zdjęciach mój mąż w tym właśnie stroju- koszula lniana, kaptur wełniany podszyty lnem i wełniane spodnie-nogawice. Mąż na zawodach łuczniczych-jego nowa pasja:




2 komentarze:

  1. Ania super.Teraz będziesz musiała obszyć cały gród :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniała pasja !!
    ubiór wyszedł ci profesjonalnie !
    gratuluję

    OdpowiedzUsuń