Półtora tygodnia temu wybrałam się na nasz trag i obkupiłam się w różnego rodzaju mąki i ziarna potrzebne mi do wypieku własnego chleba. Musiałam zaraz wymyślić w czym to przechowywać...przydały się słoiki duże po kawie, trochę dekoracji i same w sobie wyglądają ślicznie :)
Minęło trochę czasu...powstawał zakwas. Zrobiłam go z mąki żytniej razowej. Póki co to widzę że pracuje, że żyje...
ale jak wyjdzie chleb na zakwasie to napiszę Wam jutro. Dziś piekę ale zacznę kroić jutro... Pokażę Wam nawet wówczas gdy to będzie zakalec...
Minęło trochę czasu...powstawał zakwas. Zrobiłam go z mąki żytniej razowej. Póki co to widzę że pracuje, że żyje...
ale jak wyjdzie chleb na zakwasie to napiszę Wam jutro. Dziś piekę ale zacznę kroić jutro... Pokażę Wam nawet wówczas gdy to będzie zakalec...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz