niedziela, 26 stycznia 2014

Szydełko...

To pasja i przygoda, w którą wprowadziła mnie mama... kto szydełkuje ten wie ile relaksu i spokoju daje, szczególnie w długie zimowe wieczory. Szydełkować można jednocześnie słuchając audiobooki, a bardziej wprawni nawet oglądając film. Czas, który przeznaczamy na szydełkowanie sprzyja przemyśleniom, refleksjom,a  na pewno istnieje  filozofia szydełkowania... Lubię szydełko, bo jest małym przyrządem, który zabieram w podróże, zawsze powstanie coś ciekawego. Obserwując panie za granicą, stwierdzam, że mają więcej śmiałości i odwagi w szydełkowaniu. Widziałam panie na plaży szydełkujące, panie siedzące na kocyku w parku z szydełkiem... Ale my Polki też zaczynamy odkrywać je na nowo i doceniać... :)

Obecnie szydełkuję kocyk- pled, składający się z motywu- kwiat afrykański. Mam w planie podszycie go polarem co sprawi, że będzie jeszcze cieplejszy niczym letnia kołderka.